poniedziałek, 30 stycznia 2012

Wystarczy chwila nieuwagi...



...by Królik znalazł się tam, gdzie bardzo chciałby się znaleźć, a gdzie absolutnie nie powinno go być.


Tym razem wskoczył do szafy.

sobota, 28 stycznia 2012

Marcheweczka...

...należy do przysmaków Królika. Niestety w dzieciństwie miał zbyt łakome podejście do tematu i skończyło się bólem króliczego brzuszka. 


piątek, 27 stycznia 2012

Królik lubi...

...dotyk dłoni Pana i Pańci na równi z dotykiem ulubionego polarowego kocyka.

W takiej chwili...

...myślimy "jak Królika nie kochać?".


Sądząc po tym, co czasem dzieje się po takiej stójce, Królik właśnie zastanawia się nad tym, co by tu można zbroić...

czwartek, 26 stycznia 2012

Urocza rodzina Myszoskoczków...

...mieszkała z nami na długo przedtem, zanim przybył do nas Królik.


środa, 25 stycznia 2012

Ulubiona koszulka Pana.


Subtelne zdobienia wykonane własnozębnie przez Królika.

wtorek, 24 stycznia 2012

Czy kogoś dziwi...

...że wpadliśmy w panikę, gdy po raz pierwszy zobaczyliśmy śpiącego Królika?

sobota, 21 stycznia 2012

Jestem żywą istotą...

...i jak każdy mam czasem wszystko pod ogonkiem.

piątek, 20 stycznia 2012

Daleka Kuzynka...

...mieszka 100 km dalej. Odwiedziny nie wchodzą więc w rachubę. Pozostają zatem zdjęcia.



Powyższe przedstawiają Kuzynkę w dzieciństwie.

czwartek, 19 stycznia 2012

Króliki lubią norki...

...w których można się schować. Z braku laku nasz Królik dysponuje od czasu do czasu cieplutką i mięciutką norką z kocyka. Jest to tak zwany norKoc.

Królik jest inteligentnym futerkowcem.

W związku z tym lubi książki. Mocno o jego potencjale świadczy fakt, że szczególnie interesuje go literatura z dziedziny zarządzania.




 

środa, 18 stycznia 2012

Dlaczego Królik nie ma imienia?

Kiedy Królik przybył do naszego domu wyglądał tak:


Jego subtelne rozmiary wydawały się być doskonale kompatybilne z przekazaną nam informacją, że jest to samiczka. Zwierzątko otrzymało zatem urocze imię: KRÓLICZYNKA. 

Wszystko zmieniło się pewnego dnia, w którym Króliczynka zaczęła się bawić w bardzo zastanawiający sposób, okazując przy tym coś, czego istnienia się nie spodziewaliśmy. 

Króliczynka została zatem zwyczajnym - niezwyczajnym Królikiem.

wtorek, 17 stycznia 2012

Kiedy byłem małym króliczkiem...

...klatka wydawała się wielka...

...miska ogromna...

...a dzisiaj jest tak: